Należy zauważyć, iż wiele podmiotów gospodarczych nie w pełni zdaje sobie sprawę z rzeczywistego zakresu ubezpieczenia mienia od tzw. „wszelkich ryzyk”. Chodzi zaś w szczególności o znajomość zakresu klauzul dodatkowych stosowanych przy tego rodzaju ubezpieczeniach majątkowych”, w tym klauzul związanych z ryzykami strajków i zamieszek, terroryzmu czy katastrofy budowlanej. O ile bowiem wyczerpanie znamion ryzyka związanego z terroryzmem jest, na szczęście, mało prawdopodobne w polskiej rzeczywistości, to już pozostałe, a w tym zwłaszcza ryzyko katastrofy budowlanej, stanowią realne zagrożeniem dla każdej spółki. Niewłaściwe oszacowanie, a zwłaszcza zaniżenie sumy ubezpieczenia stosownej klauzuli, może w przypadku szkody, doprowadzić wówczas do istotnych problemów finansowych w przedsiębiorstwie.
Niestety, dokonana przez nasze biuro brokerskie ocena szeregu programów ubezpieczeniowych przygotowywanych przez innych brokerów i agentów ubezpieczeniowych, wyraźnie pokazuje, że mało który doradca właściwie dostosowuje sumę ubezpieczenia do rzeczywistego ryzyka na jakie narażona może być spółka.
1. Katastrofą budowlaną jest niezamierzone, gwałtowne zniszczenie obiektu budowlanego lub jego części, a także konstrukcyjnych elementów rusztowań, elementów urządzeń formujących, ścianek szczelnych i obudowy wykopów.
Jak widać, powyższa definicja katastrofy budowlanej jest na tyle szeroka że za katastrofę budowlaną w myśl prawa polskiego uznaje się wszelkiego rodzaju szkody, związane z zawaleniem się budynku, a powstałe m.in. wskutek huraganów, opadów i zalegania śniegu, opadów deszczu, czy też pożarów. W praktyce ubezpieczeniowej, nie licząc wyjątków związanych z umyślnością działań, wyżej wymienione zdarzenia, standardowo, winne być objęte ochroną ubezpieczenia w ramach polis ubezpieczenia mienia od wszystkich ryzyk.
W tym miejscu rodzi się pytanie, co właściwie chroni klauzula katastrofy budowlanej?. Jak wynika z raportu Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego za rok 2012 (za: http://www.gunb.gov.pl/dziala/pliki/kat_2012.pdf), przyczynami katastrof budowlanych są nie tylko „zdarzenia losowe” ale także inne, nie wynikające ze zdarzeń losowych. Zgodnie z powyższym raportem do takich zdarzeń (zaliczanych do tzw. kategorii I) tylko w 2012 roku było łącznie 72 na 426 łącznie zarejestrowanych. Jak wynika z działu 2.11. ww. raportu GUNB za rok 2012, częstymi przypadkami katastrof budowlanych były m.in. zły stan techniczny obiektów, nieprawidłowe działanie uczestników procesu budowlanego lub nieprzestrzeganie technologii wykonania robót.
Jak widać z powyższego opracowania, katastrofa budowlana, posiadająca bardzo szeroką definicję przyczynową, związaną z zawaleniem się budynku lub jego części, nie może być traktowana „po macoszemu”. Tymczasem często obserwujemy istotne niedoszacowanie sum ubezpieczenia w ramach tej klauzuli. NIemalże standardowym rozwiązaniem proponowanym na naszym rynku, jest limit odpowiedzialności w wysokości ok. 1.000.000 PLN lub niższy (np. podstawowy limit oferowany w ramach tej klauzuli przez STU Ergo Hestia S.A. wynosi 100.000 PLN). Tak istotne niedoszacowanie wartości klauzuli, której istotą jest pokrycie całkowitego zawalenia się obiektu budowlanego, stanowi poważne niedopatrzenie po stronie podmiotu przygotowującego polisę.
Podmioty posiadające, poza ubezpieczeniem mienia od wszystkich ryzyk, także ubezpieczenie utraty zysku, powinny pamiętać, iż limit odpowiedzialności ujęty w ramach klauzul dodatkowych takich jak strajki i zamieszki, terroryzm czy właśnie katastrofa budowlana, jest najczęściej wspólny dla obydwu zakresów ubezpieczenia.
Szerzej o właściwym zabezpieczeniu ryzyka u specjalistów HR Management sp. z o.o., zapraszamy: ubezpieczenia@hr.com.pl